#ąęszcz, czyli rzecz o języku informatyków
Wyczekowałeś Grzesiu brancza, tak jak cię prosiłam? Wyczekowałem i pusznąłem bagfiksa, ciociu miła!
Poznałeś w tym miesiącu dwa super kul frejmłorki, które pozwolą ricznąć więcej kipiajów? Fantastycznie, a kiedy ostatnio w twym ręku był słownik? Albo jakakolwiek książka (lub czasopismo)?
Wszystko się teraz informatyzuje, takie czasy. e-Urząd, e-commerce, e-tamto, e-siamto… Żeby to wszystko zrobić i utrzymać, potrzeba rzeszy informatyków i inżynierów. (I straszą, że ma być jeszcze gorzej.) Coraz więcej rzeczy przechodzi przez ręce naszej branżuni.